Kociula twierdzi, że jedzie ze mną. Niestety, jest w błędzie.
sobota, 28 czerwca 2014
error wielBłąd error
Wielbłąd i jego karawana. Czyli że co - szczęśliwej drogi już czas?
Kociula twierdzi, że jedzie ze mną. Niestety, jest w błędzie.
Kociula twierdzi, że jedzie ze mną. Niestety, jest w błędzie.
sobota, 17 maja 2014
piątek, 9 maja 2014
raz, dwa, trzy - próba sprzętu
Pożyczony i wypróbowywany nowy-stary obiektyw sprawdza się świetnie, ale moja modelka za bardzo się rusza i tylko wąsy wyszły ostre. Ach, te koty.
środa, 7 maja 2014
niedziela, 27 kwietnia 2014
środa, 23 kwietnia 2014
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
piątek, 18 kwietnia 2014
am am
Lubię swojego kota. A przynajmniej do czasu, gdy nie pożera wielkanocnej zieleniny do święconki.
wtorek, 15 kwietnia 2014
spytaj milicjanta, on ci prawdę powie
Kilka lat wstecz określano mnie mianem "paparazzi" - wszędzie pojawiałam się z aparatem - wtedy jeszcze ze starym i małym kompaktem Kodaka, który robił tak kiepskie zdjęcia, że aż żal je było oglądać. Na automacie, fleszem po oczach - tak biegałam między ludźmi. Także na koncertach. Postanowiłam jednak zajrzeć do tych staroci i mimo złej jakości są same dobre wspomnienia! ;)
Na początek Dezerter z 2006 roku, prześwietlone twarze, pot, półnadzy chłopcy i glany.
Na początek Dezerter z 2006 roku, prześwietlone twarze, pot, półnadzy chłopcy i glany.
sobota, 29 marca 2014
lights off
Przeglądam sobie zasoby na dysku, aż natrafiam na zdjęcia sprzed roku - z foto-warsztatów prowadzonych przez znajomych - Kuklińscy Photography. I są takie całkiem, całkiem ;-)
Jest OK! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)